Kukułka wykukała

Jesteśmy u progu zimy, ale mamy wciąż długą i dosyć pogodną jesień. O tym jaka będzie ta jesień wiadomo już było w pierwszej dekadzie lipca. Otóż poinformowała nas o tym kukułka, znany i słyszany w porze wiosenno-letniej ptak. Jest to „cwany” ale proroczy ptak, którego na ogół wszyscy lubimy i słuchamy jego donośnego kukania. Z kukułką związane są różne porzekadła ludowe, niekoniecznie prawdziwe. Ważne jest jednak to, że to przez nią mamy w naszym zapędzonym życiu różne urozmaicenia. Ptaki najbardziej i najpiękniej śpiewają kiedy łączą się w pary.  Po jakimś czasie coraz rzadziej je słychać, aż do chwili kiedy słyszymy je bardzo rzadko. Zjawisko to wiąże się z pewną datą a powiedzenie z nią związane to: „Po św. Janie ustaje ptaków śpiewanie”. Dotyczy to również wspomnianej kukułki. W tym roku zaś, a pracuję na łonie natury ponad 46 lat, kukułkę słyszałem jeszcze 11 i 12 lipca. To wyjątkowo długo. Owszem, w niektórych latach słyszałem odzywającą się kukułkę do pierwszych dni lipca, ale tak długo jak w tym roku, to był mój pierwszy raz. Tak więc im kukułka dłużej kuka, to zapowiada nam to długą i pogodną jesień.

Uczmy się więc słuchać i zapamiętywać głosy otaczającej nas przyrody, zapamiętujmy daty i sprawdzajmy ptasie proroctwa.

Tekst: Jan Bojsza – konserwator Obwodu Ochronnego Basenu Górnego BbPN

fot: Paweł Świątkiewicz



design by LEMONPIXEL.pl