Dokarmianie dzikich zwierząt zawsze przyczynia się do ich gromadzenia się w miejscu wykładania pokarmu. Jeśli zwierzęta regularnie znajdują pokarm przy siedzibach ludzkich, w konsekwencji coraz częściej będą takie miejsca odwiedzać i coraz bliżej podchodzić do zabudowań. W przypadku większych ssaków, takich jak jelenie, dziki, czy lisy, takie zjawiska oprócz możliwości wykonania ciekawych fotografii, niosą za sobą poważne zagrożenia. Otoczenie lasów sprawia, że dzika zwierzyna zawsze była blisko, jednak jej permanentna obecność wśród nas jest zjawiskiem nienaturalnym, będącym efektem rozwoju zabudowy mieszkaniowej, drogowej i dokarmiania. Zwierzęta zatracają naturalne instynkty, przyzwyczajając się do pokarmu, który nie jest dla nich odpowiedni, a często wręcz szkodliwy. Oswojone jelenie, regularnie dokarmiane na osiedlach mieszkaniowych, zatracają lęk przed człowiekiem i stają się stałymi bywalcami terenów miejskich. Pamiętajmy jednak, że to wciąż dzikie zwierzęta, które w sytuacji zagrożenia mogą zachować się nieprzewidywalnie. Np. łania prowadząca młode, w obronie potomstwa może dotkliwe poranić racicami. Na drogach w mieście dochodziło już do kolizji samochodów z jeleniami, kilka zwierząt zginęło również na różnych ogrodzeniach i innych przeszkodach. Z uwagi na znaczną masę dorosłego jelenia, przypadkowe zderzenie z pojazdem może być przyczyną niebezpiecznego wypadku. Regularna obecność jeleni na terenach zabudowanych może też powodować pojawianie się drapieżników. Zachowajmy zdrowy rozsądek. Dla naszego i ich bezpieczeństwa, pozwólmy dzikim zwierzętom zostać dzikimi.